Quantcast
Channel: O pięknie…
Viewing all articles
Browse latest Browse all 48

Poprawianie makijażu publicznie?

0
0

Do wpisu natchnął mnie widok pewnej dziewczyny stojącej na dość zatłoczonym przystanku, wpatrzonej w lusterko, poprawiającej swój makijaż. Nie zwracała uwagi zupełnie na innych, oni na nią owszem. Wszak sama byłam ciekawa co jej z tego poprawiania na stojąco może wyjść. Niestety przejeżdżałam obok rowerem – ona nie zdążyła skończyć. Byłam zaskoczona jej luzem i zupełnym brakiem wstydu w tej, jak dla mnie, osobistej czynności.

Pomyslałam sobie, że winna temu jest może era makijażowych tutoriali, trendu pokazywania się przed i po wykonaniu makijażu i przy okazji zmiany w wyglądzie tak dużej, że dana osoba jest zupełnie nie do poznania. Ba! Widziałam nawet profil mężczyzny robiącego sobie makijaże, trudno rozpoznać w nim faceta po zaaplikowaniu sobie tych warstw baz, podkładów, pudrów, bronzerów i rozświetlaczy. Możemy widzieć przed i po i sam fakt wielkiej zmiany nie jest niczym wstydliwym. W czasach mojej młodości ukrywanie się pod grubą warstwa podkładu było wyśmiewane. Teraz zmiana spojrzenia na makijaż jest znacząca.

Czy zmieniło się więc coś w zasadach elegancji? W końcu dama nigdy nie pokazuje się publicznie poprawiając makijaż, czesząc włosy czy spoglądając w lusterko. Z drugiej jednak strony kobieta elegancka wygląda nieskazitelnie w każdych okolicznościach. Makijaż jest przecież wyrazem szacunku dla innych i dbałości o siebie, troski o swój wizerunek. Jednak nigdy makijaż nie powinien być przesadny i intensywny. Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości.

„W jakim środowisku przebywasz? Jest to zagadnienie o tyle ważne, że nie pozostaje bez wpływu na twój wygląd. Staraj się o zachowanie harmonii nie tylko pod względem fizycznym, ale także moralnym i społecznym.

Jeżeli przebywasz w środowisku o pewnych ustalonych zasadach i zbyt konserwatywnym, maluj się lekko, inaczej możesz razić swym wyglądem.

Prowadząc jednak życie towarzyskie w stolicy lub w większym mieście nie powinnaś zachować bladych warg, gdyż będziesz wyglądać niekorzystnie. Uroda kobiety gaśnie, gdy ukaże się nie umalowana wśród kobiet umalowanych.”

„Przewodnik elegancji” Jacqueline du Pasquier

Według Jacqueline du Pasquier warto wiec usta malować. Jednak nie ma mowy o malowaniu ich w towarzystwie, autorka wspomina jedynie o malowaniu w świetle dziennym, światło sztuczne może przekłamać kolor i będziemy wyglądać niekorzystnie. Wątpię jednak, że dziewczynie zależało tylko na świetle.

„Przewodnik elegancji” wspomina jednak o umiarze w makijażu i braku przesady. Przesadny makijaż to trend wymuszony przez media, reklamy promujące długie pomalowane paznokcie, czerwone usta i wyraziste oko. Po kosmetyki sięgają coraz młodsze dziewczyny, więc i chętnie z nim eksperymentują, ucząc się nowych technik i imitując makijaże gwiazd. Firmy widzą w tym nadzieję na zwiększenie sprzedaży, promują wizerunki i tworzą popyt na coraz to nowsze produkty. Mocny, wyrazisty makijaż z mocno zarysowanymi brwiami niczym u Kim Kardashian to współczesny ideał*.

Tymczasem Kate Middleton, przyszła królowa Anglii sprawia wrażenie kobiety prawie bez makijażu. Delikatnie zarysowane usta, lekko podkreślone oko i delikatny róż prezentują się bardzo naturalnie. Takiego makijażu nie trzeba poprawiać. Wbrew pozorom taki make-up może być trudniejszy do uzyskania. Konieczny jest dobór wręcz perfekcyjnego koloru podkładu, idealnie dopasowanego do cery o każdej porze roku. A to oznacza posiadanie kilku słoiczków równocześnie lub co najmniej dwóch kolorów, które można ze sobą mieszać. Wymaga to więcej zachodu podczas wyboru koloru, rozwagi i powściągliwości. Niedobrze dobrany podkład będzie się odznaczał czy tego chcemy czy nie.

Według mnie wygrywają w tej kwestii podkłady mineralne, mają wiele odcieni do kilku typów cery – po kilka do cery ciepłej, chłodnej, oliwkowej, że dobór idealnego to kwestia cierpliwości w testowaniu. Mieszanie jest też sposobem na nietrafiony kolor lub połączenie dwóch odcieni ze sobą. Minerałami budujemy też krycie, więc więcej nakładamy w miejscach tego wymagających, mniej w wolnych od niedoskonałości. A przede wszystkim, minerały wtapiają się w skórę i stają się zupełnie niewidoczne – dlatego je uwielbiam – ale o tym już pisałam.

Oprócz minerałów mam swoją prywatną listę życzeń podkładów w formie płynnej, hitów, których nie chciałabym pominąć w swoim testowaniu. Są to kosmetyki posiadające rzesze wyznawczyń, a skoro zachwycają się nimi tłumy uważam spróbowanie ich za konieczne. Są to Estee Lauder Double Wear w kolorze Desert Beige i Bourjois Healthy Mix w kolorze Light Beige. Na pewno sięgnę po nie przy kolejnych zakupach. Póki co, używam Neauty w kolorze Golden Fair.

Uważam, że każda z nas powinna mieć swój odcień podkładu o idealnej dla nas konsystencji, takiego który nie będzie widoczny na skórze i nie będzie z niej spływał. Warto poświęcić jakiś czas na wybór tego idealnego, który nie zawodzi nas w każdych okolicznościach i którego nie trzeba wciąż poprawiać. Staranność o poranku i odpowiednie utrwalenie makijażu pozwoli nam nie zamartwiać się swym wyglądem, a ewentualne poprawki nanieść w ustronnym miejscu. A na przystanku zająć się czekaniem na autobus.

*wiem co mowię, moja córka jest takimi zachwycona

Artykuł Poprawianie makijażu publicznie? pochodzi z serwisu O pięknie....


Viewing all articles
Browse latest Browse all 48

Latest Images

Trending Articles